Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o polityce cookies i zmianie ustawień cookie w przeglądarce. Nowe zasady wchodzące w życie 25 maja 2018. (więcej)
Idaliana myślę że w tym bólu to nacinanie krocza będzie Cię najmniej interesowało o ile w ogóle je poczujesz i o ile w ogóle będziesz je miała.Natalia np.urodziła duże dziecko i bez nacinania się udało więc nie ma też co panikować na zapas.A poza tym to ja wg OM mam ten sam termin a wg USG na 21 marca.Czujesz już ruchy dziecka i znasz płeć czy jeszcze nie?
Cześć! Jestem nowa na tym forum termin mam na 25 marca. To moja pierwsza ciąża i trochę się boję bo nie wiem co mnie czeka. Naogladalam się filmików z porodów i wygląda to strasznie...najgorsze że ja mam bardzo niski próg bólu i to nacinanie krocza...
Ewa cieszę się że córeczka zdrowo rośnie na pewno wszystko jest ok , a Ty masz okazję żeby 28 jeszcze raz ją zobaczyć Co do nacinania krocza to jak dla mnie jest to najgorszy element porodu , w sumie nie tyle nacinanie co zszywanie Koszmarny ból , jeżeli miałam znieczulenie to wogole nie działało :/
Ja już po moich mielonych teraz walcze ze snem, ale i tak bym nie zasnęła. Madziuś a skoro z góry CC to wszystko jasne są takie kobiety którym lepiej naturalnie rodzić samym, w sensie że czyjaś obecność je rozprasza, irytuje.. ja też tak mam ale i tak biorę M by mi pomagał, bo przy pierwszym porodzie nie był. Rzenka Super, że umowa podpisana co do naleśników to zazdroszczę
hej. widzę, że się dziewczyny pochorowały. ja przez całą ciążę tylko lekko przeziębiona byłam i dałam radę na syropie z cebuli i czosnku w kanapkach. Gorączki nawet nie miałam, tylko gardło trochę bolało i z nosa leciało + kichanie. Ale jakby mnie kilka dni taka gorączka trzymała i połamanie, że wstać bym nie mogla, to bym tego nie bagatelizowała, szczególnie przy końc
Ja rodzilam w Niemczech i tez nikt nie pytal o nacinanie krocza. Do porodu przyszla doktorka i czekala czy trzeba bedzie nacinac i czy popekam ale naszczescie uniknelam i jednego i drugiego. Mysle ze pomogly mi w tym masaze krocza, ktore zaczelam robic na okolo 5tygodni przed porodem :-)
Basienka u nas nie ma czegoś takiego jak plan porodu. Ja tam twierdze, że i tak to się na nic zda. Każdy poród biegnie swoim torem a to czy ojciec ma przeciąć pępowinę to w trakcie porodu się spytają. A nacinanie krocza to sprawa nie do przewidzenia. Mi położna z naszego szpitala mówiła, że natną jak będą widzieć, że główka duża czy możliwości nasze tam na dole gorsz
Torba niemal całkiem spakowana Magda - no teraz lepiej się wstrzymać,a po 38 tc można szaleć a nawet trzeba, bo spermie są takie hormony, które uelastyczniają mięśnie pochwy - to znaczy zwiększają szansę na niepopękanie i nie nacinanie krocza. Ogólnie seks przed porodem to samo dobro
Lejdi: U mnie w szpitalu łóżka porodowe były zakupione za 60 tys. zł, ale 15 lat temu (w tych czasach to można było mieszkanie za te pieniądze kupić) - ale po nich nie widać. Wyglądają na miękkie (położna mówiła, że tylko obicia były zmieniane przez te lata, bo oprócz tego to łóżka w ogóle przez te 15 lat się nie psuły - są sterowane za pomocą pilota) - są rozkładane
Atana cieszę się, że z dzieciaczkiem wszystko dobrze. Mój Matti to też już "kawał mężczyzny" Ania jak byś mogła to napisz jak długo czeka się na wyniki tej krzywej cukrowej? Czy będą już następnego dnia? Stefka jak tam palec? Dziewczyny wracając do tematu rozterek związanych ze zbytnim rozciągnięciem po porodzie to sporo się naczytałam. A to przy oka
Hej, do tej tabelki to tak: lat 21 (skończę 10.12 ), ciąża 1, dziecko 1, imię: Maja, termin: 6.02.14. Chyba tyle czy coś jeszcze? Czytałam tak co nieco co wcześniej pisałyście i trochę się zmartwiłam, przeraziłam, bo nie wyobrażam sobie sytuacji, że mogłabym stracić Maleństwo... Jestem straszliwą panikarą i stresuję się wszystkim po kolei... o skurczach nie mam zielonego
hehe, no ja jeszcze zajrzałam. Też na myśl o cesarce mnie ciary przechodzą. Nie z powodu bólu czy ewentualnych komplikacji, ani uczuć, ale z powodu cięcia i nie umiem tego inaczej nazwać.... dezintegracji fragmentów mojego ciała. A ja lubię jak jest w całości. W każdym razie z grubsza, bo po sn też zapewne zupełnie różowo nie będzie. Nacinanie też mnie odstręcza, zamierzam pr
Rodziłam trzy razy, naturalnie. Pierwszy i drugi poród (dzieliło je 2,5 roku) odbyły się w tym samym szpitalu, gdzie cięcie było na porządku dziennym. Nie obserwowano krocza, nie czekano z cięciem aż będzie konieczne tylko cięto. I mnie też nacięto. Nikt mnie nie pytał o zdanie, a jak po pierwszym porodzie zapytałam czy byłam nacięta (bo byłam oszołomiona porodem i nie czu
Basiu współczuję Ci... na SR w tym szpitalu co mam zamiar rodzić (mimo, że mam na miejscu ale jednak mam nadzieję, że zdążę dojechać do Warszawy) - to przy porodzie są tylko położne a jeśli się coś dzieje to wzywają dopiero lekarza. W ogóle słyszałam o nim same dobre opinie i mam nadzieję, że będę mogła je podzielić. Ja właśnie dlatego nie chcę rodzić w Otwocku, bo
Witajcie dziewczynki wczoraj wyszliśmy do domku, oczywiście nie jestem w stanie was nadrobić, możecie napisać kto urodził? wiem, że Karolcia, bo pisałam z nią Krótka relacja z porodu . 6 czerwca siedzę sobie przy laptopie i się wkurzam, bo tak źle się czuję… z nerwów postanawiam sobie pojeść, zjadam bułkę z paprykarzem i do tego dwie kromki chleba z dżemem, po
Czesc czerwcoweczki, Moj Dawidek tez od 2-3 dni sie mniej rusza. Nie chce panikowac bo wyczuwam go co jakis czas ale przyzwyczailam sie do bardziej agresywnego zachowania... Chwilami mialam wrazenie ze mi chce bokiem ale gora wyjsc... A teraz takie spokojne dziecko... Widocznie tak juz jest pod koniec. Maja ja jestem tydzien po Tobie a juz mysle ze maluch zbiera sily na porod wiem wiem -
Cytujizka204A co do nacinania krocza to maja bratowa "pękła" i miała założonych ponad 30szwów,z czego połowa "wewnętrznych" tak jej pochwę "rozerwało"-tak mi opowiadała a ja już nic więcej się nie pytałam bo było mi głupio,ale jak to sobie próbuję wyobrazić to myślę że to nacinanie kontrolowane to chyba lepsze wyjście... O zgrozo... I to te�
A co do nacinania krocza to maja bratowa "pękła" i miała założonych ponad 30szwów,z czego połowa "wewnętrznych" tak jej pochwę "rozerwało"-tak mi opowiadała a ja już nic więcej się nie pytałam bo było mi głupio,ale jak to sobie próbuję wyobrazić to myślę że to nacinanie kontrolowane to chyba lepsze wyjście...
CytujPaula_77Nie bez powodu pisze się, że tylko w demoludach stosują makabryczne nacinanie krocza (w USA to barbarzyństwo..), nie dajcie sobie wmówić, ze to lepsze rozwiązanie.. Na studiach medycznych opinia jest, ze to okropność, i żeby się nie zgadzać, zresztą nasłuchałam się o rekonstrukcji wskutek pierdołowatości położnych.. Nie musicie podpisywać zgody, ja bym się n
Nie bez powodu pisze się, że tylko w demoludach stosują makabryczne nacinanie krocza (w USA to barbarzyństwo..), nie dajcie sobie wmówić, ze to lepsze rozwiązanie.. Na studiach medycznych opinia jest, ze to okropność, i żeby się nie zgadzać, zresztą nasłuchałam się o rekonstrukcji wskutek pierdołowatości położnych.. Nie musicie podpisywać zgody, ja bym się nie zgodziła,
Cytujhania81no ja na dniach jade do szpitala i mam zawał ... lekarza dr Szpurka pytalam co mysli o tym dolarganie(pochodna od morfiny) czy z tym nacinaniem to jest konieczne to sie smial ze kazda kobieta to przechodzi i nie ma co panikowac...no taaaak tylko ze mezczyzna moze sobie powiedziec to kobieta pozniej dochodzi do siebie...ja mialam 11 szwow i cierpialam 8 tygodni dlatego nigdy nie po
Ja rodzilamw Irlandii, tutaj nie stosuje sie nacinania... i sie ciesze, bo, mimo, ze mialam robione vacuum, nie bylam ani cieta ani az tak bardzo nie popekalam. Mialam tylko kilka szwow... niestety, 7 miesiecy po porodzie nadal jakos dziwnie mnie one rwa... Ale coz, kiedys pewie o nich zapomne Aha. no i sama mysl, ze ktos mialby mnie tam ciac na zywca, nozyczkami... to mi sie slabo robi
a jeśli się ma żylaki pochwy to czy wolno nacinać krocze , czy są jakieś konsekwencje ? jak to może się skończyć dla rodzącej ,pytam bo sama mam osobiście tą przypadłość a do porodu zostało 5 tygodni,
Cytujmonia74Witam Was dziewczyny,ja zamierzam dać w szpitalu pisemko że nacięcie tylko po konsultacji ze mną ,a że będę z mężem więc on również przypilnuje by nic nie robili ot tak sobie jak im wygodniej...Z tegoco wiem to już nie mają prawa nacinać nas bez naszej zgody-prawa pacjenta Unii tylko jeśli im się nie zaznaczy to to olewają...:}}} To bardzo nie w porządku, że olewaj
hej wszystkim ,jestem nowa to moja 3 ciaza ,z obiema poprzednimi ciazami bylam nacinana ,przy pierwszym dziecku nie posluchalam poloznej jak mowila -przyj no i niestety baaaardzo to odczulam ale za to juz z druga dzidzia sluchalam kazdego polecenia ,parlam do kiedy musialam i nie poczulam nic a nic nie mniej jednak nie chce byc nacinana trzeci raz i dlatego boje sie panicznie porodu szegoln
Mnie nikt nie pytał czy się na to zgadzam, czy nie. Przy pierwszym porodzie zostałam nacięta i tyle. Młody urodził się szybko, bezproblemowo. Pod tym względem muszę przyznać, że łatwiej rodzic duże dzieci(oboje byli duzi). Natomiast połóg z takim kroczem....masakra! 2 miesiące bólu! Tragedia! Strasznie to wspominam. Za drugim razem wiedziałam już o możliwości wyboru. Popro
gusia to chyba tak jest wszędzie, że jak pacjentka stara się być madrzejsza od lekarzy, pielęgniarek i położnych to są gnębione słyszałam już o kilku takich przypadkach ja właśnie sprawdziłam trzy szpitale na tej stronie, które brałam pod uwagę i chyba rzeczywiście zostanę przy Gliwickim szpitalu tam nawet Krzyś będzie mógł zostać ze mną na noc, o tym słyszałam od
Ilusia raczej bym na to nie liczyła,że poród potrwa chwilę... Ja moją córkę rodziłam 12 godzin od 8 wieczorem do 8 rano, na początku były bolesne skurcze i myślałam sobie tak jejku nie ma tak źle ,aż tak nie boli ale nie zdawałam sobie sprawy ,ze to dopiero początek , potem to dopiero były bóle ,ze ho ho , ale nie straszę każdy ma inaczej. I na świecie rodzi się dziennie mn
Holly, wujek lekarz, to może Ty do Polski rodzic przyjedź? a z nacieciami niestety tak jest. Niektóre szpitale na nieszczęście stosują jeszcze nacinanie pionowe (od krocza do odbytu, a nie po skosie) i wtedy już w ogóle jest kiepsko, jak duże dzieciątko. Ale ty się nie martw. Poszukaj w google jak przygotować krocze do porodu- można sobie trochę pomóc a wtedy i ryzyko komplikacji